[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dopiero nastÄ™pnym razem, kiedy jakiÅ› zdesperowany milioner zaangażuje mnie do roli swojej narzeczonej na niby. Michael obruszyÅ‚ siÄ™. - Zdaje siÄ™, że w ten niezbyt miÅ‚y sposób dajesz mi do zrozumienia, żebym siÄ™ nie wtrÄ…caÅ‚ w twoje sprawy i pozwoliÅ‚ ci wydać te pieniÄ…dze, jak chcesz. WyswobodziÅ‚a dÅ‚oÅ„ i siÄ™gnęła do torebki po kluczyki. - Możesz mi wierzyć, że chciaÅ‚am być miÅ‚a. W każdym razie, próbowaÅ‚am. Z pierÅ›cionkiem w dÅ‚oni patrzyÅ‚, jak Julia otwiera samochód. Poza biurem byÅ‚a zupeÅ‚nie inna. PrzeistoczyÅ‚a siÄ™: opadaÅ‚a z niej ochronna skorupka sumiennej sekretarki i wyÅ‚aniaÅ‚ siÄ™ piÄ™kny, barwny motyl, który fruwaÅ‚ sobie, gdzie chciaÅ‚. W biurze musiaÅ‚a wykonywać jego polecenia, tutaj nie zamierzaÅ‚a nawet sÅ‚uchać jego rad. Teraz uÅ›miechnęła siÄ™ i musiaÅ‚ zrobić to samo. - Chyba udaÅ‚o nam siÄ™ przekonać Faith, jak myÅ›lisz? - zapytaÅ‚, powracajÄ…c na bezpieczny grunt. - Mam nadziejÄ™. Ostatecznie przekonamy siÄ™ jutro, kiedy zobaczymy wywiad w telewizji. Michael przejechaÅ‚ rÄ™kÄ… po wÅ‚osach. - Tak, od tego wszystko zależy. Trzeba bÄ™dzie zawiadomić kilka osób. Jutro z rana dam ci listÄ™. Powiesz im, że majÄ… obejrzeć wywiad w programie trzecim o wpół do szóstej. Zawiadomimy caÅ‚Ä… mojÄ… rodzinÄ™, kilku przyjaciół i znajomych. W ten sposób nie bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ rozmawiać z każdym oddzielnie. - To niezbyt tradycyjny sposób zawiadamiania bliskich o swoich zarÄ™czynach - zauważyÅ‚a Julia. - Ale trzeba przyznać, że same zarÄ™czyny też sÄ… dość nietypowe. PatrzyÅ‚, jak wsiada do samochodu. - Tak, dość nietypowe - powtórzyÅ‚ w zamyÅ›leniu. Gdyby byÅ‚o inaczej, nie staÅ‚by tutaj i nie patrzyÅ‚, jak Julia wsiada do tej swojej puszki po sardynkach. Gdyby byÅ‚o inaczej, nosiÅ‚aby na palcu pierÅ›cionek po jego babce, zamiast siÄ™ zastanawiać, czy starczy jej pieniÄ™dzy, żeby mu zwrócić równowartość w przypadku zguby. Ale przede wszystkim, gdyby to byÅ‚y normalne zarÄ™czyny, zostaÅ‚aby u niego na noc. Nigdy by jej nie puÅ›ciÅ‚, a ona wcale nie chciaÅ‚aby uciekać. PoczuÅ‚, że w miarÄ™ jak Julia oddala siÄ™ od niego, powraca dawny spokój. MaÅ‚y brÄ…zowy samochodzik ruszyÅ‚ w stronÄ™ bramy i z Michaela zaczęło opadać napiÄ™cie. ZupeÅ‚nie jakby spadaÅ‚a gorÄ…czka i wracaÅ‚a nadzieja na wyzdrowienie. Przecież w sumie wypadli Å›wietnie, odegrali swoje role po mistrzowsku. UdaÅ‚o siÄ™, udaÅ‚o, powtórzyÅ‚ w myÅ›lach jak zaklÄ™cie i skierowaÅ‚ siÄ™ do pustego mieszkania na ostatnim piÄ™trze. ROZDZIAA ÓSMY NastÄ™pnego dnia rano Julia skontaktowaÅ‚a siÄ™ z osobami wymienionymi w spisie, który dostarczyÅ‚ jej Michael. Zgodnie z jego proÅ›bÄ… nie wspomniaÅ‚a, czego dotyczy udzielony przez jej szefa wywiad. Z reakcji rozmówców mogÅ‚a wnioskować, że ich zdaniem chodzi tu o reklamÄ™ jakiegoÅ› nowego produktu firmy. Sekret znali tylko Kristina i Sterling Foster. Prawnik oÅ›wiadczyÅ‚, że zamierza obejrzeć program, a Kristina z ogromnym entuzjazmem zapewniÅ‚a, że nie ruszy siÄ™ z domu, a na dodatek nagra wszystko na kasetÄ™. Michael caÅ‚y dzieÅ„ spÄ™dziÅ‚ w Chicago i Julia widziaÅ‚a go tylko przez chwilÄ™, kiedy wpadÅ‚ do biura po jakieÅ› dokumenty. Nie poÅ›wiÄ™ciÅ‚ jej wiÄ™cej uwagi niż lampie czy kse- rokopiarce. Rozmowa ze współlokatorkami okazaÅ‚a siÄ™ trudna; może nawet trudniejsza, niż Julia przypuszczaÅ‚a. Na wszelki wypadek powiadomiÅ‚a koleżanki o wszystkim dopiero kilka minut przed audycjÄ…. - ZarÄ™czyÅ‚aÅ› siÄ™ z szefem? - Jen zrobiÅ‚a wielkie oczy. - Nie wiedziaÅ‚am, że siÄ™ spotykacie! - Nawet mi do gÅ‚owy nie przyszÅ‚o, że w ogóle masz kogoÅ›! - rzekÅ‚a osÅ‚upiaÅ‚a Debby. - Opowiedz nam coÅ› o tym Å›ciÅ›le tajnym romansie! Julia czuÅ‚a siÄ™ niewyraznie; byÅ‚o jej gÅ‚upio oszukiwać koleżanki, o wiele Å‚atwiej szÅ‚o jej z Faith. Nagle zrozumiaÅ‚a, dlaczego politycy z takÄ… Å‚atwoÅ›ciÄ… kÅ‚amiÄ… przed kamerami. Niespodziewanie Kia puÅ›ciÅ‚a do niej oko. No, tak, Kia nie da siÄ™ oszukać; mieszkajÄ… razem od dwóch lat i dobrze siÄ™ znajÄ…. Kia nigdy nie uwierzy w te nagÅ‚e zarÄ™czyny rodem z bajki. Kompletnie siÄ™ zagubiÅ‚a, ale Kia natychmiast przyszÅ‚a jej z pomocÄ…. - SkÄ…d możecie wiedzieć - zwróciÅ‚a siÄ™ do dwóch pozostaÅ‚ych kobiet. - Mieszkacie z nami dopiero od sierpnia. Nic dziwnego, że nie wiecie, że Julia spotykaÅ‚a siÄ™ z Michaelem już w zeszÅ‚ym roku. Potem, na wiosnÄ™, coÅ› siÄ™ miÄ™dzy nimi popsuÅ‚o, prawda, Julio? PoszÅ‚o chyba o to, że on nie bardzo chciaÅ‚ siÄ™ żenić... Widocznie zmieniÅ‚ zdanie. Julia rzuciÅ‚a jej dziÄ™kczynne spojrzenie. PostanowiÅ‚a, że wykorzysta tÄ™ bajkÄ™ w biurze, gdyby któraÅ› z koleżanek wykazaÅ‚a nadmierne zainteresowanie sprawÄ…. A tego mogÅ‚a być pewna. Ciekawe, czy uwierzÄ…... - Nic nie mówiÅ‚am, bo nie chciaÅ‚am zapeszyć - wykrztusiÅ‚a. - Nie wiedziaÅ‚am, czy coÅ› z tego wyjdzie... Jej zmieszanie wypadÅ‚o bardzo naturalnie i Debby natychmiast siÄ™ z niÄ… zgodziÅ‚a. - ZwiÄ™ta racja! W takich przypadkach lepiej uważać i nie gadać zbyt wczeÅ›nie. Kia zamyÅ›lonym spojrzeniem powiodÅ‚a po koleżankach. - Sama nie wiem, co powiedzieć. Może pózniej... Julia wiedziaÅ‚a, że Kia znajdzie odpowiednie sÅ‚owa, tylko muszÄ… zostać same. Tak też siÄ™ staÅ‚o. Kiedy Jen i Debby udaÅ‚y siÄ™ do teatru, usiadÅ‚y w salonie z kubkami herbaty w dÅ‚oniach. - Bardzo Å‚adny program zrobiÅ‚a ta Faith Carlisle o tobie i twoim... narzeczonym - zaczęła Kia. - W tego rodzaju audycjach nigdy trochÄ™ fikcji nie zawadzi, zawsze tak my- Å›laÅ‚am. Oboje zresztÄ… Å›wietnie zagraliÅ›cie wasze role, gratulujÄ™. Kiedy już skoÅ„czysz pracować w tym biurze, nie idz na psychologiÄ™. Szkoda czasu, masz prawdziwy talent aktor- ski. Wal od razu do szkoÅ‚y teatralnej, możesz uczyć nawet zawodowych aktorów. Julia spokojnie wysÅ‚uchaÅ‚a jej perory. - DziÄ™kujÄ™, że mnie nie wydaÅ‚aÅ› - powiedziaÅ‚a. - Jen i Debby nie mogÄ… nic wiedzieć. Nikt nie może wiedzieć, że to fikcja, oprócz mnie, Michaela i jego siostry, która to wszystko wymyÅ›liÅ‚a. No i oczywiÅ›cie adwokata. - Możesz być pewna, że nie pisnÄ™ sÅ‚owa, chociaż muszÄ™ ci powiedzieć, że chyba upadÅ‚aÅ› na gÅ‚owÄ™, że siÄ™ daÅ‚aÅ› wciÄ…gnąć w takÄ… aferÄ™. Tacy bogaci ludzie, wiesz... Kia miaÅ‚a niezbyt dobre mniemanie o wyższych warstwach spoÅ‚ecznych, bo zbyt
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalternate.pev.pl
|