[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Oj, tato, przestań! Dobrze wiesz, że nie ukradł, tylko przyjechał własnym powiedziałam. Nudziła mnie ta jego stara śpiewka. Mama podeszła i usiadła obok mnie. Melvin, zostaw nas same poprosiła. No tak, mamunia kocha Chelsea, a tatuś jest niedobry. Zawsze robisz ze mnie kozła ofiarnego. Już widzę, co się święci. Teraz cała rodzinka dowali tatusiowi, tak? Na całym bożym świecie nie ma gorszego tatusia! Chciałam mieć to jak najszybciej za sobą. Najbardziej nie lubiłam, jak mówił o sobie tatuś". Aż mnie przechodziły ciarki. W tym momencie wszedł mój brat Greg i przybił mi piątkę. Brawo, Chels. Dobra robota! Nie podpuszczaj, Greg. Chelsea, musisz poznać priorytety, zamiast całymi dniami się obijać. Wiecznie tylko oglądasz te swoje programy i wisisz na telefonie. I co ty, cholera jasna, widzisz w tych czarnych? Chcesz mnie wkurzyć? Podobno mają większe penisy rzucił Greg. Już byłam za progiem, toteż nie zobaczyłam dzikiej wściekłości na twarzy taty. Mój brat i mama wyszli za mną. Wskoczyliśmy we troje do auta Grega i pojechaliśmy do miasta na lody. Ojciec przez dwa dni milczał jak zaklęty. A potem ruszył się z domu i przywiózł trzy duże łubianki czarnych jagód. Wiedział, że to moje ulubione. Postawił je na blacie w kuchni i wrócił do New Jersey. Mój drobiażdżek Chyba wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że spanie na prawo i lewo to znakomity sposób poznawania ludzi. Pójdzmy krok dalej! Sypianie z karłami to doskonały sposób na poznawanie karłów. Wielką zaletą sypiania z karłem jest to, że najpierw można z nim uprawiać seks, a potem podłożyć go sobie w charakterze poduszki. Według mnie karły mają łatwy żywot. Na widok karła od razu nabieram ochoty, żeby go gonić. Za nic w świecie nie chcę go wy- straszyć, tylko złapać i przytulić. Najbardziej by mi się taki przydał do jazdy specjalnym pasem autostrady, przeznaczonym dla samochodów przewożących poza kierowcą chociaż jednego pasażera. Chyba próbuję powiedzieć coś takiego jeżeli komuś bardzo na czymś zależy, musi się ostro przyłożyć. Pamiętam to tak: zjawiłam się na imprezie w Cabo San Lucas w Meksyku. Mieszkałam już przeszło rok z Ivory w Kalifornii i zaplanowałam wspólne wakacje z siostrami, które miały przyjechać następnego dnia wieczorem. A własny pokój w hotelu nieodmiennie kojarzy mi się z dobrą balangą. Na basenie hotelowym poznałam parę, która powiedziała mi, że wybiera się na obchody piątego maja, z nadzieją, że poleje się strumieniami margarita. Porwała mnie ta perspektywa, zdecydowałam się zatem pojechać ze swoimi nowymi znajomymi. Zwykle najwięcej problemów nastręczają najżyczliwsze pary. Jak się tak dobrze zastanowić, nic w tym dziwnego. Mają siebie tak serdecznie dosyć, że nie dziwi fascynacja osobami postronnymi. Jak nie wypytywali mnie o ojca %7łyda i mamę gojkę, to obrzucali się obelgami. Wiecznie się kłócili, co akurat wcale mi nie przeszkadzało. Znacznie gorzej czuję się w obecności dwojga ludzi, którzy wywalają tylko na siebie gały i nie mogą się sobą nasycić. Mieszkałam kiedyś w jednym pokoju z dziewczyną, która stale przesiadywała z chłopakiem i wpatrywali się w siebie nawzajem. On był piekielnie emocjonalny, nie przestawał gadać o swoich uczuciach i o głębokiej miłości do niej. Jakby lada chwila miał dostać pierwszą miesiączkę. Pisał też dla niej wiersze. Prawdę mówiąc, uważam, że faceci, którzy piszą wiersze, coś nadrabiają. Na przykład nadmiernie owłosione plecy albo brak jednego jądra. Zwłaszcza że w jednym jądrze nie ma nic złego. Nie znam ani jednej kobiety, która tak znów marzyłaby o parze jąder. Na mój rozum, im mniej jąder, tym lepiej. W każdym razie ci dwoje nie wpatrywali się w siebie bez przerwy. Nawet gdyby położyć między nimi zwykłą serwetkę, znalezliby powód do kłótni. Całymi dniami skakali sobie do oczu, a ja opalałam się bez opamiętania na słońcu. Mama właśnie przysłała mi neseser podróżny, do którego pakuje się szampony i balsamy w małych nieoznakowanych pojemniczkach, żeby nie musieć dzwigać wielkich butelek, z których coś mogłoby się wylać. Skutek był taki, że balsam do stóp wzięłam za balsam przeciwsłoneczny z filtrem. Od początku zastanowiło mnie, dlaczego tak cuchnie. Mama praktycznie przespała całe moje dzieciństwo. Ucinała sobie drzemkę, godzinami musiałam więc czekać w centrum handlowym albo w szkole hebrajskiego, a teraz, kiedy stuknęła mi dwudziestka, nagle chce mnie pakować na wyjazd. Nie pierwszy raz wyglądałam jak kretynka. Tyle że po raz pierwszy obcy ludzie nazwali mnie kretynką". Uznałam, że biel będzie doskonale kontrastowała z moją piekącą opalenizną i że zaskarbi mi wieczorem na przyjęciu zasłużone uznanie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalternate.pev.pl
|