[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Oh, baby, baby, I sho uldn t have let you go śpie wałam, kiwając się nad deską roz dzielczą. Show me how you want it to be dośpie wał Je re mi, po ru szając ra mio na mi. Następna była piosenka Justina Timberlake a i okazało się, że Jeremi doskonale umie go naśladować. Był całko wicie na tu ralny i w zgo dzie z sa mym sobą, a ja pragnęłam stać się taka jak on. Zaśpie wał do mnie: And tell me how they got that pret ty lit tle face on that pret ty lit tle fra me, girl. Położyłam rękę na ser cu i udałam, że słaniam się jak porażona miłością fan ka. Fast fast slow, whiche ver way you wan na run, girl. Dołączyłam do nie go w re fre nie. This just can t be sum mer love& Na tylnym sie dze niu Con rad jęknął. Możecie to przy ciszyć? Nie wiem, czy pamięta cie, ale próbuję się uczyć. Odwróciłam się do nie go. O, prze pra szam. Prze szka dza ci to? Con rad spojrzał na mnie przy mrużony mi ocza mi, a Je re mi bez słowa przy ciszył ra dio. Je cha liśmy przez jakąś go dzinę, aż w końcu za py tał: Nie chce ci się sikać? Za mie rzam się za trzy mać na sta cji przy najbliższym zjezdzie. Potrząsnęłam głową. Nie, ale napiłabym się cze goś. Zatrzymaliśmy się na parkingu pod stacją, a kiedy Jeremi tankował, a Conrad drzemał, pobiegłam do sklepu. Kupiłam dla siebie i Jeremiego mrożoną oranżadę z colą i sokiem wiśniowym wypróbowane połączenie. Kiedy wróciłam, podałam Je re miemu oranżadę. Cały się roz pro mie nił. O, dzięki, Belly. Jaki smak mi wy brałaś? Na pij się, to zo ba czysz. Pociągnął długi łyk i z apro batą po kiwał głową. Cola z so kiem wiśnio wym. Two ja spe cjalność. Py cha. A pamiętasz, jak kie dyś& zaczęłam mówić. Owszem od parł. Tata da lej nie po zwa la niko mu do ty kać swo je go blen de ra. Położyłam stopy na desce rozdzielczej i odchyliłam się do tyłu, siorbiąc oranżadę. Pomyślałam, że szczęście ma po stać mrożonej oranżady z różową słomką. A dla mnie? za py tał Con rad lek ko po iry to wa nym głosem. Myślałam, że jeszcze śpisz powiedziałam. Jeśli się tego nie wypije od razu, całkiem się roztopi, więc& uznałam, że nie ma sen su. Con rad spojrzał na mnie nie przy jem nie. Do bra, to cho ciaż daj mi łyk od sie bie. Prze cież ty nie cier pisz mrożonej oranżady. To była szcze ra praw da, Con rad nig dy nie lubił słod kich na pojów. Wszyst ko mi jed no, chce mi się pić. Podałam mu swój kubek, odwróciłam się i patrzyłam, jak pije. Spodziewałam się, że zacznie się krzywić, ale on po pro stu napił się i oddał mi ku bek. Myślałem, że two ja spe cjalność to ka kao po wie dział. Popatrzyłam na niego zdziwiona. Czy ja się nie przesłyszałam? Czy on to pamiętał? Patrzył na mnie, unosząc brwi, a ja wie działam, że pamięta. Tym ra zem to ja odwróciłam spojrze nie. Po nie waż ja także pamiętałam wszyst ko dokład nie. roz dział czter dzie sty pierw szy Kiedy Conrad poszedł na egzamin, Jeremi i ja kupiliśmy kanapki z indykiem i awokado na chlebie pełnoziarnistym i zje dliśmy je, siedząc na traw niku. Ja skończyłam swoją pierw sza, bo byłam bar dzo głodna. Jeremi zjadł, zgniótł folię aluminiową w kulkę i wrzucił ją do śmietnika, a potem usiadł znowu obok mnie na tra wie. Dla cze go nie od wie dziłaś mnie po tym, jak moja mama umarła? za py tał nie spo dzie wa nie. Ja& ja prze cież przyszłam na po grzeb zająknęłam się. Je re mi pa trzył na mnie nie ru cho mo, bez żad ne go mru gnięcia. Nie o to mi cho dzi. Ja& myślałam, że jesz cze nie chcesz, żebym was od wie dziła. Nie, to ty nie chciałaś nas od wie dzić. Ja tego chciałem. Miał rację, nie chciałam ich odwiedzać, nie chciałam się zbliżać do domu Susanny. Sama myśl o niej sprawiała, że serce pękało mi z bólu. Ale myśl o Jeremim, który czekał, aż zadzwonię, potrzebował kogoś, z kim mógłby pogadać, także mnie za bo lała. Masz rację przy znałam. Po win nam była przy je chać. Jeremi przez cały czas wspierał Conrada, Susannę, a nawet mnie. A kto jego wspierał? Nikt. Chciałam mu po wie dzieć, że te raz może na mnie liczyć. Po pa trzył w nie bo. Było mi trudno, wiesz? Chciałem o niej porozmawiać, ale Conrad nie chciał, nie potrafiłem o tym mówić z tatą, a cie bie nie było. Wszy scy ją ko cha liśmy, ale nikt nie po tra fi o niej roz ma wiać. A co chciałeś po wie dzieć? Od chy lił głowę do tyłu i zamyślił się. %7łe tęsknię za nią, naprawdę za nią tęsknię. Odeszła dopiero dwa miesiące temu, ale mam wrażenie, jakby upłynęło znacz nie więcej cza su. A jed no cześnie mam wrażenie, jak by to się stało do pie ro wczo raj. Skinęłam głową. Sama czułam się tak samo. Myślisz, że byłaby za do wo lo na? Cho dziło mu o to, czy byłaby za do wo lo na z Con ra da i z tego, jak mu po mo gliśmy. Tak. Też tak myślę. Je re mi za wa hał się. To co da lej? Co masz na myśli? Cho dzi mi o to, czy przy je dziesz jesz cze w te wa ka cje? Ja sne, jeśli moja mama przy je dzie, to ja ra zem z nią. Skinął głową.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalternate.pev.pl
|