Strona główna
 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

trzy kwadranse i obydwoje mają powiedzieć, co złego i co dob-
rego spotkało ich ze strony tego drugiego w minionym tygod-
niu.
Gdybyś się zdecydował wprowadzić taki zwyczaj w swoim
związku, musisz trzymać się kilku zasad. Trzeba pilnować: a)
żeby nie skończyło się na samym postanowieniu; to naturalne,
że - tak jak od każdej trudnej rzeczy - będziecie mieli chęć
się wykręcić; b) żeby każdy miał z góry uzgodnioną ilość cza-
su, a potem zmiana (np. Gosia kwadrans, Andrzej kwadrans,
Gosia kwadrans, Andrzej kwadrans - po dwóch-trzech próbach
będziecie wiedzieli, jaki czas jest dla Was najwygodniejszy);
c) żeby w tych uzgodnionych ramach czasowych nie przerywać
sobie nawzajem; d) żeby mówić i o plusach, i o minusach, na-
wet gdyby na początku trzeba było wyszukiwać coś na siłę (je-
dnym jest trudniej mówić o dobrym, innym o złym, to też jest
naturalne); e) żeby zaczynać od żalów i pretensji, a kończyć
na rzeczach pozytywnych, miłych, ciepłych.
4. Z czym jeszcze mogą być kłopoty?
Sądzę, że miałeś okazję stwierdzić to sam w różnych sytu-
acjach: niekorzystne myślenie o sobie jest samospełniającym
35
się proroctwem. Nie jestem w stanie omówić rozlicznych dzie-
dzin, w których może Cię hamować i ograniczać, jednak muszę
poświęcić parę słów przynajmniej nauce i pracy. Co do zdolno-
ści uczenia się - mam sporą wprawę w przebijaniu się przez
uporczywe złe mniemanie o sobie osób uczących się języków ob-
cych i pracy z komputerem. To równie dobre przykłady jak każ-
de inne.
We wmawianiu sobie, że "komputer to nie dla mnie" i "nig-
dy się tego nie nauczę" celują kobiety. Jeżeli już potrzeba
albo chęć zmusi którąś z moich zaprzyjaznionych pań, żeby je-
dnak spróbować, zaczynam od tego: "Ta maszyna nie jest dużo
bardziej skomplikowana od pralki automatycznej. Umiesz ją ob-
sługiwać? Jeśli tak, to z komputerem też dasz sobie radę".
Oczywiście początkowo nie wierzą, ale stopniowo - parę pros-
tych operacji, żeby przekonać się, że to skomplikowane zwie-
rzę jest posłuszne - nabierają pewności siebie. "Napisz coś,
wydrukujemy to", żeby mogły szybko zobaczyć efekt swojej pra-
cy. I jeszcze namawiam je do robienia błędów, żeby się z nimi
oswoiły i przy samodzielnych próbach nie wpadały w totalną
bezradność, kiedy coś pójdzie nie tak.
Z nauką języków jest podobnie. Jest mnóstwo ludzi, którzy
latami obiecują sobie, że zabiorą się za angielski czy fran-
cuski, i nie robią tego, bo nie wierzą, że coś im wyjdzie.
Znam na to dwa sposoby proste i trzeci pracochłonny. Pierw-
szy: wez obcojęzyczną gazetę i na dowolnej stronie (byle nie
z ogłoszeniami) znajdz 100 słów, które rozumiesz. Nie uda Ci
się to po grecku czy po węgiersku, ale angielski, niemiecki,
włoski, hiszpański, nawet holenderski czy portugalski od razu
stanie się bardziej przezroczysty.
Drugi sposób polega na tym, żeby przed każdą lekcją czy
odrabianiem zadań domowych powtórzyć sobie kilka razy na głos
(jeśli się boisz, że rodzina uzna Cię za wariata, który gada
sam do siebie, zrób to szeptem): "Angielski sam wchodzi mi do
głowy". Jeżeli jesteś zainteresowany innym językiem, wstaw go
36
w miejsce angielskiego.
I sposób trzeci: poproś kogoś, żeby wskazał Ci prosty i
niezbyt długi, a interesujący dla Ciebie tekst, i przetłumacz
go ze słownikiem. Może się okazać, że satysfakcja ze zrozu-
mienia czegoś, na czym Ci zależało, jest większa niż niepora-
dność językowa. Moje pokolenie z dużym skutkiem uczyło się
angielskiego na Beatlesach, a rosyjskiego na Okudżawie.
Opowiadam to wszystko, żeby było widać, co oznacza czy
też z czego się składa owo "nie potrafię się tego nauczyć".
Na pierwszym miejscu oczywiście króluje ogólne poczucie nie-
możności. Ale ważne jest też i to, że ani Twoi dotychczasowi
nauczyciele, ani Ty sam nie mieliście wprawy w stopniowaniu
trudności, wybieraniu na początek zadań, których dobre wyko-
nanie zachęciłoby Cię do dalszych prób. Nie było też pomostu
do czegoś, co już umiesz. A poza tym nie miałeś okazji prze-
żyć choćby niewielkiej satysfakcji związanej z wstępnym opa-
nowaniem nowej umiejętności.
Chcę Ci na zakończenie tego wątku powiedzieć jedną rzecz:
żeby przekonać mnie, że nie jesteś w stanie czegoś się nau-
czyć, musiałbyś zużyć bardzo dużo energii i czasu. A myślę,
że i tak by Ci się nie udało.
Teraz sprawa pracy. Odnosi się do niej to wszystko, co [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl


  •  Podstrony
     : Indeks
     : Macomber Debbie Deszczowe pocalunki
     : das Parfum
     : Jerzy Szumski Pan Samochodzik i floreny z Zalewa
     : John Grisham Wspolnik
     : Cleland John Pamietniki Fanny Hill(2)
     : Dav
     : Sveinsson, Folk stories
     : Greene Carolyn Uroczy nicpośÂ„
     : Exploring The World Of Luc
     : Handler Chelsea W pozycji horyzontalnej
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • numervin.keep.pl
  •  . : : .
    Copyright (c) 2008 Poznając bez końca, bez końca doznajemy błogosławieństwa; wiedzieć wszystko byłoby przekleństwem. | Designed by Elegant WPT