[ Pobierz całość w formacie PDF ]
szok, ale spokój. Wbrew sobie Snape wyciągnął dłoń, by dotknąć Harry'ego, by położyć ją na jego ramieniu. Zastanowił się w ostatniej chwili i pozwolił dłoni opaść. Harry wydawał się nie zauważyć; po prostu patrzył na Snape'a spokojnym, rozważnym wzrokiem. Snape nie wiedział, co o tym myśleć. - Potter - wydusił, przeklinając niedociągnięcia języka - wszystko w porządku? I wtedy, nie do wiary, i co najbardziej niepokojące ze wszystkiego, Snape'owi wydało się, że zobaczył (musiał sobie wyobrazić), jak najlżejszy cień uśmiechu podciąga kącik ust Harry'ego. Rzęsy Harry'ego opadły w powolnym, długim mrugnięciu. - Och, tak, Severusie - odpowiedział, głosem cichym i pewnym, i niemal melodyjnym w swej pewności. I wtedy Harry się uśmiechnął; miękkie wygięcie warg nie mogło być niczym innym. Snape zastanowił się bezwiednie, czy miało to uspokajać. - Nic mi nie będzie - powiedział Harry. ______________________________________________________ Nota Autorki o śmierci Syriusza Blacka: Cokolwiek to warte, chciałam wspomnieć, że planowałam zabić Syriusza na długo, zanim ukazał się "Zakon Feniksa". Byłam pewna, że JKR zachowa go przy życiu i że odejdzie Hagrid, więc nikt nie będzie czegoś takiego oczekiwał. Wtedy ukazała się piąta książka i ideę diabli wzięli. Tyle jeśli chodzi o element zaskoczenia. Zmierć Syriusza była jednak zbyt ważna dla fabuły, bym mogła z niej zrezygnować. Utrzymałam to i postanowiłam dać mu nieco inne pożegnanie, niż miał w ZF. Mam nadzieję, że się udało, i to wszystko, co mam do powiedzenia w tej sprawie. 61
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalternate.pev.pl
|