Strona główna
 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

gdy uderzyła fala, jak bardzo byli bezradni wobec ka-
taklizmu.
Hazel bez mała od dziesięciu lat była przygotowana
na to, że Elias, jej apodyktyczny małżonek, pożegna się
z tym światem. Zmierć starego człowieka albo śmierć
w wypadku, czy spowodowana chorobą  to wszystko
można było zrozumieć i wyjaśnić. Ale taka śmierć...?
Potem była trzynastoletnia Lucy. Bezgranicznie prze-
rażona, ponieważ jej rodziców ewakuowano do Sydney,
a brat ciągle był na liście zaginionych. Dziewczynka
miała liczne otarcia, ponieważ fala przygniotła ją i prze-
kotłowała po żwirowej nawierzchni drogi.
 Co cię boli?  Głupie pytanie. Lecz Morag zadała
je, widząc grymas bólu, gdy Lucy odwracała się do niej
plecami. Obtarcia są na lewym boku, a ona teraz leży na
prawym. Więc dlaczego się tak krzywi?
 Nic.
 Oj, chyba coś cię boli.
 Wszystko mnie boli.
Należało również ją ewakuować. Ale rodzice nie byli
w stanie jej pocieszyć. Mimo to powinna być z nimi.
 Gdzie jest twoja babcia?
 Była tu przed chwilą. Ale powiedziałam jej, żeby
sobie poszła.
 %7łeby poszukała Hamisha?
 Hamish nie żyje.
 Tego nie wiemy.
OCALONA WYSPA 67
 Wiemy. Co innego mogło się z nim stać?
Morag wzięła głęboki wdech.
 Babcia potrzebuje ciebie tak samo jak ty jej  za-
uważyła.
 Nikogo nie potrzebuję.
 Lucy, pokaż prawą rękę.
 Moja ręka jest nieważna. Chcę wiedzieć, co jest
z rodzicami.
Na szczęście Morag była przygotowana na takie py-
tania. Wcześniej zapoznała się z nazwiskami rannych,
zaginionych oraz losem domostw wszystkich poszko-
dowanych.
 Skontaktowałam się z ich szpitalem. Tata ma zła-
mane biodro i w tej chwili jest operowany. Mama ma
nogę w gipsie, ale ponieważ straciła przytomność, teraz
przechodzi różne badania. Jak tylko poznam wyniki,
przyjdę do ciebie i wszystko ci powiem.
 Po co te badania?
 Dla firmy ubezpieczeniowej  odrzekł Grady, któ-
ry przystanął za Morag.
Grady. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, jak bardzo
jest wyczerpana czterema godzinami z pacjentami.
Lecz na sam dzwięk jego głosu poczuła przypływ no-
wych sił. Ale i on nie próżnował. Miał na sobie zielony
ochraniacz, a na piersi wisiała maseczka, jakby dopiero
co odszedł od operacji.
Podszedł do Lucy.
 Jako pierwszy badałem twoją mamę. Kilka razy
straciła wtedy przytomność. Myślę, że przyczyną był
wstrząs oraz ból z powodu złamania. Nie stwierdziłem
obrzęku śródczaszkowego.  Dziewczynka zrobiła
wielkie oczy.  Czasami, kiedy człowiek uderzy się
68 MARION LENNOX
w głowę, krew przedostaje się do mózgu i go uciska.
Taki ucisk może być niebezpieczny. Ale prawie zawsze
to widać. Trzeba wtedy zajrzeć w zrenice.
 Jak jest zle, to co tam widać?
 Pod wpływem światła nieuszkodzony mózg spra-
wia, że zrenice się zwężają. yrenice twojej mamy re-
agowały prawidłowo. To dobry znak.
 To dlaczego wysłaliście ją do Sydney?
 Na wszelki wypadek. Gdyby okazało się, że trzeba
ją operować. Poza tym trzeba było ewakuować twojego
tatę.
 A ja dlaczego nie poleciałam?
 Nie było już miejsca w śmigłowcu  powiedział
bez ogródek.
 A Hamish?  zapytała Lucy.
 Ciągle go szukamy.
Lucy spochmurniała jeszcze bardziej.
 Nie chcę mieszkać na tej wyspie  szepnęła, rzu-
cając im wojownicze spojrzenie.
 Dasz mi obejrzeć ramię?  zapytał Grady, zmie-
niając temat.
 Nic mi nie jest  burknęła.
 W tej grze nie ma medali za bohaterstwo  zauwa-
żył cicho.  Rano opatrywałem dorosłych mężczyzn
mniej pokiereszowanych od ciebie, ale, wierz mi, niektó-
rzy z nich płakali. Nie musisz niczego udawać. Poza tym
nikt się nie dowie, że się rozpłakałaś. Pokaż nam tę rękę.
Wymienili twarde spojrzenia, lecz Lucy złamała się
pierwsza.
 No dobrze.
 Bardzo rozsądna decyzja.  Grady przysiadł na
łóżku, by zbadać ramię.  Możesz poruszać palcami?
OCALONA WYSPA 69
 Mogę.
 To spróbuj.
Zerknęła na niego spode łba.
 Kto szuka Hamisha?  zapytała.
 Wszyscy zdrowi mieszkańcy wyspy oraz blisko
pięćdziesięciu żołnierzy.
 Porwała go fala?
 Prawdopodobnie.  Badał jej palce, obserwując
jej mimikę.  Uderzyła was, kiedy byliście razem...
 Jego z nami nie było.
Morag znieruchomiała. Wszyscy poszukujący są
przekonani, że fala zaskoczyła Hamisha, gdy stał z całą
rodziną przed domem. Jego rodzice byli w szoku, więc
ich nie pytano, a nikomu nie przyszło do głowy poroz-
mawiać z jego siostrą.
 Lucy  odezwał się Grady  szukamy go w po-
bliżu waszego domu, a ty twierdzisz, że był gdzie in-
dziej?
 Poszedł do pani doktor.
 Do latarni?  Morag poczuła, że na chwilę serce
jej stanęło. Na wzniesieniu, na którym stała latarnia, nic
się nie ostało. Jeśli Hamish tam był...  Do Robbiego?
 Tak. Mama powiedziała, że powinien odrobić lek-
cje, ale tata uznał, że w taką ładną pogodę nie powinien
siedzieć w domu.  Dziewczynka chlipnęła.  Po co on
tam poszedł? Gdzie on jest? Chcę do mamy.
 Powiem ci, co zrobimy  mówił Grady.  Za-
czniemy od prześwietlenia, bo wydaje mi się, że ta
ręka jest złamana. Jeśli okaże się, że mam rację, wło-
żymy ją w gips i wyślemy cię śmigłowcem do rodziców.
 A Hamish?
 Dziecko, robimy, co w naszej mocy.
70 MARION LENNOX
 Czy mam poprosić babcię, żeby cię odwiedziła?
 wtrąciła się Morag.
 Nie. Nie chcę jej widzieć. Babcia płacze, a ona
nigdy nie płakała i nie wiem, co jej powiedzieć. Ha-
mish...
 Czy przypominasz sobie  zaczęła Morag, siląc
się na obojętny ton  ile czasu upłynęło między tym,
jak wyszedł z domu a tsunami?
 Wyszedł zaraz po lunchu, a lunch jest zawsze
o pierwszej. Pamiętam dobrze, bo tata powiedział, że
najpierw musimy pozmywać.
 Wyszliśmy z latarni tuż przed drugą  Morag
zwróciła się do Grady ego.  Musiał przyjść chwilę
pózniej.
 Mama kazała mu wracać prosto do domu, jeśli nie
zastanie Robbiego. Miał dużo lekcji do odrobienia. Tata
mu pozwolił, ale mama była zła.
 Do kogo jeszcze mógł pójść?
 Nie wiem.
 Rozejrzymy się  obiecała Morag.
Nie mogła jednak przysiąc, że go znajdą.
Za kilka dni Lucy będzie w Sydney, z rodzicami,
myślała Morag, gdy Grady zakładał dziewczynce gips.
A jej brat?
Myśl o tragedii ich nie opuszczała. Lucy była blada
i milcząca, na pewno nie z powodu bolącego ramienia.
Bała się o rodziców oraz o brata.
 Skontaktuję się z Sydney  powiedział Grady,
gdy Lucy została z pielęgniarką.  Może ich ojciec wie,
gdzie Hamish mógł się zawieruszyć?
 Ja z nim porozmawiam. Ich matka jest ciotką Rob-
OCALONA WYSPA 71
biego. Jej brat jest jego ojcem. Utonął, kiedy Robbie był
malutki. Gdybym w porę tu się nie znalazła, zostałby
członkiem ich rodziny.
 Chcieli go wziąć?
 Jasne.
 To po co tu przyjechałaś?
Po co? Czy on nic nie rozumie?
 Ciekawe pytanie. Pełne zrozumienia  warknęła.
Rozejrzyj się po tych ludziach i się zastanów. Czy Jaqui
już wróciła?
 Jakiś czas temu.
 To znaczy, że nie dali jej sobie pomóc.
 Chyba nie. Oświadczyli, że wszystko jest w po-
rządku.
 No tak. Ukryli wszystkie problemy.
 Dlaczego?
 Bo oni tacy są.  Przeczesała włosy palcami. 
Powinnam była tam pojechać.  %7ładen aborygen nie
przyjąłby pomocy od Jaqui. Jak mogła tak naiwnie się [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl


  •  Podstrony
     : Indeks
     : Hannah Kristin Jedyna z archipelagu (Wyspa pojednania)
     : Dav
     : Alan Dean Foster Alien Nation
     : Duncan, Dave Das Siebente Schwert 01 Der ZĂśgernde Schwertkämpfer
     : C Howard Robert Conan zdobywca
     : Fitzgerald_F._Scott_ _Ostatni_z_wielkich
     : Harris Lynn Raye Wenecka noc
     : Fred Saberhagen Book of the Gods 01 The Face of Apollo
     : Moira Tarling Diament dla Kate
     : Lansdowne Judith A. Skradzione serce
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • coolinarny.opx.pl
  •  . : : .
    Copyright (c) 2008 Poznając bez końca, bez końca doznajemy błogosławieństwa; wiedzieć wszystko byłoby przekleństwem. | Designed by Elegant WPT