[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Lexi zagwizdała, stawiając psa na podłodze. Dziewczyno, przez to wspaniałe ciało prawie zapomniałam, po co tu przyszłam. Muffin, siedz tutaj. Podeszła to stojącego z boku stolika i poczęstowała się kawą i ciastkiem. To byli gliniarze? Amanda skinęła głową. Sięgnęła pod kontuar, żeby wyjąć swój własny kubek. 158 Joanne Rock Tak. Prowadzą śledztwo w sprawie Victora Gal- laghera. To oni? Który z nich to Duke? Blondyn z układem słonecznym na krawacie. I nie przedstawiłaś mnie? Lexi tupnęła nogą o podłogę z włoskiego marmuru. Jak mogłaś im pozwolić tak odejść? Amanda wzruszyła ramionami, Przykro mi. Nie udało mi się jeszcze do końca wybaczyć Duke owi. Poza tym nie przyszli tutaj w celach towarzyskich. O właśnie. Lexi napiła się kawy. Ja też nie przyszłam w celach towarzyskich. Ale powiedz mi najpierw, czy Duke przeprosił za to, że uciekł z twojego mieszkania z podkulonym ogonem? Amanda chciała zatrzymać całą tę historię tylko dla siebie, ale sokole oko przyjaciółki zauważyło już jej nie najlepszy humor. Było oczywiste, że Lexi nie spocznie, dopóki nie dowie się, co się stało. Amanda w końcu opowiedziała jej mocno okrojoną wersję przyczyn rozstania z przystojnym detektywem. Tak, przeprosił przyznała. Ale to wcale nie znaczy, że... Nie wiem, co to znaczy, ale nie będę się już z nim spotykać. Lexi zmarszczyła brwi. Oczywiście poza przesłuchaniem Victora. Będzie tam dużo innych ludzi. Amanda nie chciała myśleć o ponownym spotkaniu z Duke em. Nie po tym, jak wyszedł, mając na twarzy jeden z najbardziej czarujących uśmiechów, jakie w ży- Zledztwo, seks i kaseta wideo 159 ciu widziała. Jeżeli zdecyduje się użyć swoich umiejęt- ności uwodzenia, będzie już po niej. Powiedz, co cię tu sprowadza? Lexi złapała Amandę za rękę i pociągnęła w stronę wejścia. Amanda usiłowała za nią nadążyć, próbując nie wylać kawy. Chciałam rzucić okiem na to, co robisz w tym tygodniu. Lexi przeciągnęła ją przez drzwi i stanęła przed najnowszą wystawą Amandy. Muffin pobiegł za nimi, drapiąc pazurkami o beton. Stały w jasnym majowym słońcu, patrząc przez szybę. Amanda wciąż widziała niedociągnięcia i niedo- kładności, których jeszcze nie zdążyła poprawić, ale zanim zdążyła coś powiedzieć, Lexi jej przerwała. Jest cudowna. Zcisnęła ramię Amandy, jakby chcąc jej w ten sposób pogratulować Ta stokrotka w zębach jest wspaniała. Amanda, zainspirowana wycieczką po Canal Street, urządziła wystawę tak, żeby oddać atmosferę targu. Stojący na środku kobiecy manekin tańczył w rytm muzyki ulicznego grajka, w zębach trzymając stokrot- kę. Dookoła jej nóg falowała żółta jedwabna spódnica, poruszana małym, ukrytym wentylatorem. Manekin przedstawiający mężczyznę stał nieco z boku, patrząc na tancerkę z rękami pełnymi zakupów. Ta spódnica nie wygląda jak dzieło Clyde a Mat- thewsa zauważyła Lexi. To twój projekt? Tak. Pomyślałam o tym, kiedy urządzałam wy- stawę. 160 Joanne Rock %7łółty jedwab był niezwykle inspirujący dzięki wspomnieniom nocy spędzonej z Duke em. Wstawiasz swoje projekty na wystawę Clyde a Matthewsa? Lexi wyglądała na zgorszoną. Nie słucha mnie, kiedy mówię mu, że nie mam już czasu projektować wystaw dla niego. Amanda po- pchnęła Lexi do przodu, usuwając ją z drogi jadącego na deskorolce młodego człowieka. Skoro i tak muszę poświęcać temu czas, to chcę chociaż mieć z tego jakąś korzyść. Może nie był to najuczciwszy ruch, ale Amanda wystarczająco długo była manipulowana przez ojca. Lexi potrząsnęła głową. Każdy będzie się zachwycał tą spódnicą. To najlepsza rzecz na wystawie. Amanda nie mogła powstrzymać uśmiechu. Kiedy uszyła spódnicę, stwierdziła, że jest całkiem dobra, ale komplement przyjaciółki, która była jednym z najbar- dziej szanowanych krytyków mody, dodał jej skrzydeł. Dziękuję. Twój ojciec cię zabije, jeżeli dwudziestu następ- nych klientów będzie chciało kupić tę spódnicę. Twoją spódnicę. Amanda miała nadzieję, że tak nie będzie. Nie chciała rozzłościć ojca. Nie. Ale może zejdzie wreszcie z obłoków i za- cznie na mnie patrzeć jak na projektanta, a nie jak na osobistą asystentkę i córkę. Próbowałam z nim roz- mawiać, Lexi, ale każda rozmowa kończy się od- śpiewaniem kolejnej arii operowej. Zledztwo, seks i kaseta wideo 161 Lexi skinęła głową, strzelając palcami, żeby przy- wołać Muffina, i kierując się w stronę wejścia do pracowni. Nie będę się z tobą o to kłócić. Musisz zrobić coś, żeby cię zauważył. Amanda podążyła za Lexi, popijając kawę i starając się nie myśleć o ojcu. Czy ten twój policjant przyjrzał się wystawie? zapytała Lexi, opadając na antyczną sofę niedaleko przebieralni. W jednej sekundzie myśli Amandy o ojcu zostały przesłonięte obrazem Duke a Rawlinsa. Czy wycho- dząc, zauważył nawiązanie do Canal Street? Jego niebieskie oczy zauważały zawsze niemal wszystko. A ten manekin stojący nieco na uboczu to był właśnie on, łącznie z krawatem w gwiazdy. Nie sądzę. Ale przyszedł tutaj, żeby całować twoje stopy za to, że nie zadzwonił w zeszłym tygodniu? Amanda usiadła na dywanie, naprzeciwko potrój- nego lustra. Powiedział, że wystraszył się tego, jak szybko to wszystko się stało. Lexi pochyliła się do przodu. Muffin, siedzący nieruchomo u jej stóp wyglądał jak rzezba.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalternate.pev.pl
|