Strona główna
 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

powstania zwrotu "die Tafel aufheben" (unosić, zdejmować płytę),
czyli
ukończyć posiłek.
Frankijskie osady tego typu odkopano w Warendorfe w Munsterlandzie
i Gladbach koło Koblencji. Tu w czasie wykopalisk rozpoczętych w
1937 roku
odkryto na przestrzeni dwustu pięćdziesięciu metrów a\ pięćdziesiąt
trzy domy
na palac . Wenancjusz Fortunatus, przyzwyczajony do rzymskich
kamiennych
budowli, opisuje frank,ijskie drewniane budowle wręcz w formie
hymnu:
"Niech sczezną kamienne płyty / O ile\ lepsze są cieśli dzieła /
Chronią naj-
pewniej przed wiatrem i burzą / I \adnej nie znają szczeliny".
Wiele osiedli nale\ało do majątków królewskich lub latyfundiów
feudalnych
panów. Dzięki zabytkom sztuki oraz badaniom archeologicznym nabiera
plastycznego wyrazu postać wolnego magnata, posiadającego majątek
ziemski.
Od niewolnych ró\nił się on przede wszystkim pendentami. Malowidło
ścienne
w kościele Zwiętego Benedykta w Mals (Vintschgau) ukazuje nam
frankijskiego
właściciela ziemskiego. Szeroko otwarte oczy odpowiadają
ikonografii bizan-.
tyjskich portretów. Trzyma on przed sobą długi miecz frankijski
opasany
wstą\kami. Odtworzony tu ziemianin nale\y ju\ do pózniejszej epoki,
w której
I 12 (II. Majordomowie
ta warstwa uzyskiwała stopniowo samodzielność w stosunku do królów.
Tak mógł wyglądać ów Ursino, który nie bał się rzucić w twarz
austrazyj-
skiej królowej słów: "Precz, kobieto, dość ci było panowania za \ycia
twojego
mę\a. Teraz panuje twój syn [pięcioletni Childebert) i jego królestwo
winno
być nie pod twoją, lecz pod naszą opieką. Odejdz więc od nas, by cię
nie
stratowały podkowy naszych rumaków". Wypowiedz ta miała się niebawem
przerodzić w okrutną I.zeczywistość.
Magnaci trzech dzielnicowych królestw mogli prowadzić obok króla
własną
politykę dzięki zasadzie dziedziczenia lenna oraz przywilejowi
wysuwania ze
swego grona wysokieh urzędników. Mogli oni w zale\ności od własnych
korzyści
odmawiać władcom słu\by wojskowej i sprowadzić ich stopniowo do roli
marionetek. Odkryte groby wielmo\ów pozwalają poznać bli\ej tę
wchodzącą
wówczas do historii warstwę społeczną.
GROBY PRZEMAWIAJ DO NAS
Fakt, \e Frankowie, w przeciwieństwie do Gotów, Wandalów i Longo-
bardów, nie zaginęli jako naród, tłumaczyć mo\na odpowiadającym im
klima-
tem nowych terenów osiedleńczych, ale na pewno równie\ tym, \e nigdy
nie
odłączyli sig oni od swej salicko-rypuarskiej ojezyzny. Nad dolnym
Renern
i Mozelą oraz na terenie dzisiejszego Zagłębia Ruhry posiadali bowiem
etniczne
odwody, z których stale mogli czerpać nowe siły ludzkie do
rozprzestrzeniania
się w kierunku zachodnim. Z tych te\ terenów nale\ących do Austrazji
pochodzili karolińscy majordomowie i stąd te\ miał i się rozpocząć
pod ich
wodzą odiiowa zmurszałego państwa.
Ze \ródeł nie wynika, ilu Franków osiedliło się na zdobytych
obszaraeh
Galii, dowodów dostarczają jednak znaleziska. Archeologowie są w
stanie dość
dokładnie odró\nić cmentarzyska galorzymskie, burgundzkie. alemańskie
i frankijskie. Cechą rozpoznawezą jest sposób konstruowania sztolni
grobo-
wych oraz.dary grobowe - wyposa\enie i wiatyk na tamten świat. Dość
dokładnie mo\na te\ określić datę pogrzebu dzięki badaniom
organicznych
pozostałości (kości, tkanin, drewna) za pomocą metody radiowęglowej
albo
na podstawie cech stylu znalezionych przedmiotów; jak broni, sprzętó
v
domowych czy te\ ozdób. W razie braku darów grobowych wiadomo, \e
chodziło o ochrzczonego Franka, gdy\ w VI wieku zaniechano ju\
obyczaju
wyposa\ania zmarłych odpowiednio do potrzeb w zaświatach zgodnie z
ehrze-
ścijańskimi wierzeniami. Z dowodów, jakich dostarezają groby, mo\na
równie\
wnioskować, czy zmarły był księciem. człowiekiem wolnym, półwolnym
czy
te\ poddanym. Za typowo frankijskie uchodzą tak zwane groby rzędowe.
Komory grobowe łączyły się w wiele rzędów, głównie na wysoko
poło\onym
terenie, w zasięgu widoczności z osad. Zmarli le\eli w sztolniach,
twarzą
Groby przemawiają do nas I 13
skierowaną na wschód. Kierunek wschodu słońca odgrywał rolę w
chrześci-
jańskich wierzeniach wielu ludów; równie\ we
wczesnochrześcijańskich kościo-
łach ołtarz ustawiony był ku wschodowi.
Z cmentarzy frankijskich ni\szych warstw społecznych pozostały
jedynie
nikłe resztki, lecz niektóre z grobów ksią\ęcych, odkrytych w XIX i
XX wieku,
dostarezyły nam dostatecznych informacji.
Zmarłym frankijskim ksią\ętom towarzyszyło do grobu wszystko, co
po-
trzebne im było do bytowania na tamtym świecie, i to odpowiednio do
ich
społecznej pozycji. Niektórych zmarłyeh wyposa\ano w monety, wśród
nich
w pieniądze na przewóz, tak zwany obol Charona. Utrzymało się
bowiem
jeszcze ze staro\ytności przeświadezenie, \e zmarłych przeprawia
przez rzekę
podziemia przewoznik. Wkładane przeto zmarłym w usta monety
umo\liwiały
ustalenie okresu, z jakiego pochodził grób. Niekiedy dodawano nawet
pre-
cyzyjną wagę, prawdopodobnie po to, aby zmarły mógł na tamtym świecie
sprawdzić, czy nie dano mu przypadkiem monety o zmniejszonej wadze
złota.
Zarówno Rzymianie, jak i Germanie pierwotnie palili swych zmarłych.
W południowej Europie, a więc w Hiszpanii i na Sycylii, odkryto
liczne groby
z urnami. Po przyjęciu chrześcijaństwa Rzymianie grzebali zwłoki.
Obyezaj ten
przejęli od nich Germanie, gdy byli jeszcze poganami.
Najbardziej istotnych informacji na temat epoki dostarczyły groby
ksią\ąt
odkryte na pierwotnych frankijskich terenach, a więc na ziemiach
wschodniego
królestwa. Sporo grobów odkryto te\ na ziemiach między Skaldą i
Loarą,
natomiast na południu i zachodzie Francji jest ich mniej i występują
tylko
pojedynczo. Na tej podstawie mo\na przyjąć, \e osiedla frankijskie
znajdo-
wały się sporadycznie na terenach na wschód i północ od Pary\a,
podczas
gdy nie było ich w pozostałych częściach Galii. Wodzowie typu
Chlodwiga
i ich wojownicy nie zamierzali osiedlać się tam na stałe, czynili to
jedynie
Frankowie piastujący polityczne i wojskowe kierownicze stanowiska.
Wkrótce
jednak zmieszali się oni z galorzymską ludnością tubylczą.
Frankijska substancja etniczna zachowała się przeto jedynie na
terenach
wschodnich. Tam te\ powstało zwarte, z biegiem czasu samodzielne i w
prze-
wa\ającej części germańskie państwo, w którym język "theudisk"
kontrastował
wyraznie z językiem "walhisk" terenów zachodnich. Większa gęstość
zalud-
nienia na wsi pozostawiła na wschodzie do dziś ślady w typie ludzi,
budowie
domów i folklorze na obszarze nadreńskich ziem frankijskich, sięgając
a\ do [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl


  •  Podstrony
     : Indeks
     : Gustave_Flaubert Madame_Bovery
     : GUSTAVE FLAUBERT Madame Bovary
     : Damy z Bath Swan Susan
     : Dav
     : Gwiazdkowy prezent
     : Wojownicy nocy cz.1 t.2
     : GR552. James B.J. M晜źczyśĹźni z Belle Terre 02 Jackson Cade i kobieta sukcesu
     : Cooper Jilly Harriet
     : Alan Dean Foster Commonwealth 06 The Howling Stones
     : Le Guin Ursula K. Ziemiomorze 04 Tehanu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • yours.opx.pl
  •  . : : .
    Copyright (c) 2008 Poznając bez końca, bez końca doznajemy błogosławieństwa; wiedzieć wszystko byłoby przekleństwem. | Designed by Elegant WPT